koszmar

Wyjście z mroku

2 promuj	Koszmar nałogu (6) Wino, czyli... jestem uratowany
*** Nie mogł sobie przypomnieć co było dalej. Zbyt dużo myśli na raz chciało się przebić. Usiadł na łóżku i kiwając się zapalił papierosa. Kiwał się, bo to dawało odrobinę ulgi. *** Edward nie był pewien czy otworzył oczy. Ciemno. Ale zaczynają się wyłaniać jakieś kształty. Kiedy zupełnie wysunął głowę spod kołdry, jego wzrok skierował się natychmiast w najjaśniejsze miejsce. Okno a za nim latarnia. Kształty w pokoju zamieniały się w meble i przedmioty. W ustach czuł kompletną suszę. Z trudem podniósł się z wersalki i usiadł. Zaglądnął do aluminiowego kubka, podniósłszy go z ławy. Wypił jakieś resztki kawy. „Zapalić!’. Sięgnął po sfatygowaną paczkę klubowych. Tak się trząsł, że z trudem wyciągnął papierosa. Udało się go przypalić dopiero przy trzeciej zapałce. Zaciąg... cały tekst i komentarze
Dodana przez: Promowana przez: • •
2009-09-08 22:04:21

więcej