|
|
revelstein |
|
6 promuj |
1807. | |||
|
Pan papież Benedykt, zdobył się wreszcie na ten krok i publicznie przeprosił ofiary przestępców seksualnych w sutannach. Był wyraźnie jednak rozżalony, że cała prawda o nadużyciach wyszła na światło dzienne. To absolutny skandal, że ludzie kościoła odpowiedzialni za utrzymanie tajemnicy, nie potrafili trzymać języka za zębami, że cała afera się rozlała, że nikt nigdy już nie uwierzy, iż kościół to porządna instytucja, nie zaś mafia pedofilów i degeneratów. Teraz trzeba robić różne figury i wygibasy, żeby się z tego wytłumaczyć i żeby skutecznie zamydlić oczy publicznej opinii. No i przez czas jakiś trzeba się powstrzymać przed zbyt nachalnym chędożeniem dzieci, bo sprawa musi przyschnąć i pokryć się kurzem niepamięci. Po prostu trzeba zrezygnować z przyjemności. T o bardzo boli, bo bą... ![]() |
||||
|
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
| 2010-06-12 08:43:02 | ||||






