|
|
To mój kraj |
|
30 promuj |
Eksperci mniej lub bardziej niezależni | |||
|
Po konferencji Marka Belki sprawa udziału profesor Zyty Gilowskiej w kampanijnej debacie wyborczej wydawała się zakończona. Zdaje się jednak, że Jarosław Kaczyński jeszcze się nie poddał i trzymając się uzgodnień znad talerza z ślimakami - nadal wspomina o debacie, tym razem jednak - akademickiej. Może wcale nie jest to taki zły pomysł? Konkretna i merytoryczna debata ekonomistów mogłaby być ciekawym doświadczeniem, szczególnie na tle powszechnych obietnic politycznych, obiecujących wszystkim wszystko. Oczywiście, żeby miało to sens, a sama dyskusja była naprawdę akademicka - nie zapraszajmy do niej żadnego polityka. Może warto naprzeciw Zyty Gilowskiej postawić profesora Leszka Balcerowicza? Taka wymiana poglądów mogłaby być nie tylko merytoryczna, ale i naprawdę akademicka, bez wikłani... ![]() |
||||
|
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
| 2011-09-08 22:20:31 | ||||






