W pochmurny ranek 10 kwietnia 2010 roku Polska poniosła bardzo dotkliwą stratę: w katastrofie lotniczej zginęła głowa państwa wraz z małżonką, szef sztabu armii, dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych oraz wielu prominentnych polityków i urzędników państwowych. Stało się to w symbolicznym miejscu, nieopodal Katynia, i w ważnym czasie: odwilży na linii Warszawa-Moskwa.
Najprościej byłoby napisać, że tragedia ta w jakiś sposób zbliży do siebie oba narody poróżnione interpretacjami wspólnej historii, niezabliźnionymi ranami sprzed lat i odmienną wizją współczesnego świata. Niestety, po raz kolejny okazuje się, że w relacjach polsko-rosyjskich nic nie jest tak proste, jak się wydaje . Tragiczna śmierć prezydenta Kaczyńskiego szybko może stać się kością niezgody – jedna...
cały tekst i komentarze
|