![]() |
Balsam Łomżyński: Wiele hałasu onuc | ![]() |
17 promuj ![]() |
Zizu | |||
Osłabiony wewnętrznymi walkami prezes czekał aż oczy stróżów prawa zwrócą się ku akcji znicz i wtedy wybrał spośród swoich ludzi najbardziej zawziętą hienę i posłał ją w miasto tropić ziobrystów. Posłać z taką misją Kuchcińskiego czy Błaszczaka byłoby szaleństwem, wybrał więc Zizu, który był zawzięty najbardziej i na wszystkich. Na wezwanie przybył nocą, chmurny, zatroskany i prorodzinny, ale widać go było niewiele: zarys ust, zbyt pełnych jak na byłego prokuratora krajowego, i prawą dłoń, w której powinien był dymić papieros. -- Mam dla ciebie propozycję kompromisu, Zizu. Pójdziesz na miasto tropić ziobrystów. Zrób z nimi co chcesz, byleby to wyglądało na wypadek. -- Jeśli pan pozwoli, prezesie, poszukiwania zacznę we własnym gronie. -- Nie tym razem. O... ![]() |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2011-11-04 00:43:02 |
![]() | ![]() | ![]() |