| 
 | 
Balsam Łomżyński: Wiele hałasu onuc | 
| 
        
28  promuj  | 
	Stopa białego człowieka | |||
|  
 Kiedy nad miasto nadciągnęła czarna, pionowa chmura, wywołując nieogarnialną żadnym radarem burzę, poseł europejski Kowal dopił resztkę kawy, zaciągnął suwak teczki, którą nosił wyłącznie z przyzwyczajenia, wezwał przez telefon kierowcę, starannie zamknął okno i ruszył do prezesa. Burza zrywała ekrany dźwiękochłonne oddzielające drogi w miarę szybkiego ruchu od stosunkowo przestronnych domostw, fruwały poszycia dachów wiat niegdysiejszych ogródków działkowych, na które czaili się hiszpańscy deweloperzy i podejrzewani o ubeckość emeryci. Dojechawszy na miejsce, poseł zastał nieopodal wrót staruszkę, którą wziął za wiceprezes Szydło, zakopującą fioletowe już zwłoki Bielana: -- Zaraz ci otworzę, młody człowieku, a ten sam się o to prosił, eunuch jeden. -- A prezes w domu? -- W dom... ![]()  | 
  ||||
|  
Dodana przez:   Promowana przez:                              | 
  ||||
| 2011-06-07 07:47:52 | ||||






